środa, 17 kwietnia 2013

Ratunku!!! Napięcie!!!

Jestem tu już 4 dzień. W końcu moje zabawki elektroniczne przestały działać. I nagle pojawił się wielki problem: moje wtyczki nie pasują do tutejszych gniazdek!!!

Moja wtyczka
Gniazdko w USA




















Moje końcówki są okrągłe a tu wejścia do kontaktów płaskie :-(
I co teraz? Dlaczego nawet ładowanie telefonu czy tableta musi być pod górkę? Dobrze, że te urządzenia są przystosowane do różnego napięcia, bo przecież prąd czyli profesjonalnie napięcie wejściowe tu też inny niż w Polsce. Standard amerykański to 110 V i 60 Hz jeśli chodzi o parametry napięcia zasilającego. Typ wtyczek poniżej











Więcej o zasilaniu w różnych krajach możecie przeczytać na stronie www.tripolo.pl Informacje bardzo przydatne dla podróżujących :-)

Znalazłam w końcu rozwiązanie. Na szczęście teraz większość urządzeń ma wejścia USB. Od kuzynki pożyczyłam odpowiednią wtyczkę i zaczęłam ładować tableta. I tu kolejna niemiła niespodzianka: tablet Samsung ładował się 2 doby!!! Ludzie rozumiecie to 2 DOBY!!! Czy te urządzenia są inaczej produkowane jeśli są wysyłane do USA??? A może ja robię coś nie tak? Pomocy!!!
Zwariować można z tym wszystkim. Prawdą jest, że człowiek uczy się całe życie :-)


4 komentarze:

  1. spokojnie Aga ...do wszystkiego sie trzeba przyzwyczajic...daj sobie chwilke czasu ...!!
    pozdro z zielonej wyspy gdzie gniazdka tez sa inne wiec wiem przez co przechodzisz :)
    Linda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już prawie wszystko dobrze tylko nadal nie rozumiem dlaczego tablet ładuje się 2 doby :-)

      Usuń
  2. Ja to bym pewnie siły użyła, jeden kopniak w gniazdko, drugi kopniak w gniazdko, młotkiem go- raz, dwa, trzy...

    I wtedy miałabym poprzetrącane palce od młotka, poobijane stopy i dalej rozładowane urządzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urządzenia już naładowane czyli pożar ugaszony :-) człowiek przed wyjazdem nawet się nie zastanawia o ilu przyziemnych rzeczach powinien pamiętać :-)

      Usuń