Jestem w Jamesport koło Nowego Yorku.
Jamesport na mapie :-)
Na termometrze 74 stopnie. Słońce świeci pięknie. Idę na spacer. Okolica malownicza. Cisza, spokój. Sypialnia NY. Trawniczki równo przycięte.
Przed domami stoją łodzie, motorówki i inne urządzenia wodne :D Od razu widać, że jestem blisko wody.
Ocean jakieś 250 metrów od domu!!!
Piaszczysta plaża jeszcze pusta. Trafiłam na przypływ. Woda wywala na brzeg muszle, kamienie, skorupiaki.
Pierwszy spacer w wodzie w tym roku i od razu w takim miejscu :) szczęściara ze mnie.
W najbliższym czasie będę mogła sobie urządzać takie spacery codziennie :D
Aga... a to prawda, że tam wszyscy zbierają oszlifowane przez morze kolorowe szkiełka? Taki z potłuczonych butelek, itp ?
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jeszcze zbierają ale na pewno zbierali :) W domu w którym mieszkam jest pełno muszli i takich kolorowych szkiełek. Nie wiem po wiem o to zbierane było ale się dowiem i napiszę :D
Usuńno odkąd nie mogą już kolekcjonować niewolników to kolekcjonują szkiełka = coś za coś:)
OdpowiedzUsuń