czwartek, 2 maja 2013

Ocean first step :)


Jestem w Jamesport koło Nowego Yorku.

Jamesport na mapie :-)

Na termometrze 74 stopnie. Słońce świeci pięknie. Idę na spacer. Okolica malownicza. Cisza, spokój. Sypialnia NY. Trawniczki równo przycięte.
Przed domami stoją łodzie, motorówki i inne urządzenia wodne :D Od razu widać, że jestem blisko wody.

Ocean jakieś 250 metrów od domu!!!

Piaszczysta plaża jeszcze pusta. Trafiłam na przypływ. Woda wywala na brzeg muszle, kamienie, skorupiaki.

Pierwszy spacer w wodzie w tym roku i od razu w takim miejscu :) szczęściara ze mnie.

W najbliższym czasie będę mogła sobie urządzać takie spacery codziennie :D

3 komentarze:

  1. Aga... a to prawda, że tam wszyscy zbierają oszlifowane przez morze kolorowe szkiełka? Taki z potłuczonych butelek, itp ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy jeszcze zbierają ale na pewno zbierali :) W domu w którym mieszkam jest pełno muszli i takich kolorowych szkiełek. Nie wiem po wiem o to zbierane było ale się dowiem i napiszę :D

      Usuń
  2. no odkąd nie mogą już kolekcjonować niewolników to kolekcjonują szkiełka = coś za coś:)

    OdpowiedzUsuń